2 lutego odbyło się spotkanie zorganizowane przez Komitet Obrony Puław. W spotkaniu uczestniczyli reprezentanci załogi w organach Spółki Agnieszka Kowalik i Andrzej Skwarek.
Spotkanie rozpoczęła dyskusja na temat domniemanych powodów nieobecności reprezentanta Puław w Zarządzie Spółki Jacka Janiszka. Wydaje się, że pogląd o obawie kompromitacji zyskał najwięcej zwolenników. Nastąpiło to po informacji o braku wiedzy, wśród członków zarządu o podstawowych zjawiskach na rynku. Decyzje w ZAP , podejmowane są w oparciu o wielkość własnej produkcji, jej koszty i ceny u innych producentów. Zarząd, na przykład, nie analizuje sytuacji ogólnoświatowej, dotyczącej popytu na poszczególne produkty.Zupełnie,jak żuczek gnojarek, który widząc tylko długość i szerokość nie potrafi ominąć pionowej przeszkody na drodze toczonej kulki.Decyzje o ograniczaniu produkcji nie mają więc, w naszym przypadku,merytorycznego uzasadnienia. Następnie dyskutowano o sposobach zabezpieczenia zysków Puław przed wyprowadzeniem do Tarnowa. Nikt z obecnych nie potrafi wyjaśnić opóźnień w realizacji niektórych inwestycji, za które odpowiada Jacek Janiszek. np. nowej instalacji kwasu azotowego.Nie został poznany prawdziwy powód opóźniania inwestycji.
Odnośnie ubożenia i zastraszania pracowników, uznano,za haniebne tego rodzaju praktyki.Nie ma ekonomicznych przesłanek do obniżania wynagrodzeń pracowników,które już dzisiaj stanowią około 4% kosztów ogólnych przedsiębiorstwa i właściwie są pomijalne. Tworzymy dyskomfort ekonomiczny i psychiczny ma raczej na celu odebranie woli walki o przedsiębiorstwo i region.KOP poinformował o trwającej akcji bilbordowej ,planowanym spotkaniu samorządowców, polityków i związkowców z zarządem ZAP,wiecu w mieście i marszu do Warszawy.